ANASTASIA BEVERLY HILLS SUBCULTURE paleta dinozaur

6/09/2020 03:37:00 AM

ANASTASIA BEVERLY HILLS SUBCULTURE paleta dinozaur

Paleta dinozaur ale i tak ją uwielbiam! ABH Subculture- fantastyczne kolory z którymi na początku nie sądziłam, że się polubię. Dlaczego? Wydawało mi się, że są takie nijakie i niczym się nie wyróżniają. Jak się myliłam... Pierwsze użycie i już wiedziałam w jakim byłam błędzie.
Paleta jest dostępna na stronie House of beuaty za 239zł. Czy kupiłabym ją ponownie? TAK.💛




 Przepiękne, welurowe opakowanie bardzo przyjemne w dotyku. Paleta jest dość ciężka, sprawia wrażenie luksusowej dzięki temu. W środku znajduje się pędzelek.

Uważajcie na podróbki- ostatnio miałam styczność z jedną i kompletnie różniła się od oryginału- inne opakowanie, bardziej szorstkie, paleta była lżejsza, pędzelek był tandetny, napisy miały inne rozstawienie i naklejka na lusterku była niewyśrodkowana! 😡

Wracając do oryginału- za co uwielbiam te cienie?
Cudownie się ze sobą łączą, ale co najważniejsze- mają mega mocny pigment. Jest on tak wyrazisty, że można zrobić sobie kuku. Dlatego warto pamiętać, żeby traktować cienie ABH z delikatnością i nie nabierać zbyt wiele produktu na pędzel.

Cienie są miękkie, powiedziałabym nawet aksamitne pod palcem.



Jestem zachwycona pracą z tą paletą. W zaledwie kila minut można stworzyć cudowny makijaż- o ile oczywiście się nie przesadzi z ilością o czym wcześniej wspomniałam.

Palety używam od dłuższego czasu i cały czas jestem nią podekscytowana. Świetnie kryje, długo się utrzymuje i zapewnia pełen komfort użytkowania.

Uwielbiam sięgać po pędzelek z tej palety, posiada on dwie końcówki. Jedna z nich jest puchata, taka typowa do blendowania cieni, druga zaś jest spłaszczona i mocniej zbita. Lubię nią traktować dolną powiekę. Wydaje mi się, że ten kształt idealnie się wpasowuje w te miejsca.

Cena może wydawać się porażająca, jednak ja uważam, ze jest to tak mocny pigment, że paleta jest dzięki temu wydajna. Oczywiście mamy teraz na rynku wiele tańszych palet, ale ja z chęcią będę nabywać nowe palety ABH chociażby za ich dodatkowo piękny design i porządne, wyjątkowe opakowanie.

Zrobiłam też swatche, czyli to co lubię robić najbardziej! Prezentują się tak:



 





Podsumowując uwielbiam tę paletę za jej niestandardowe kolory, które z początku do mnie nie przemawiały, ale okazały się dla mnie totalnym strzałem w 10! 
Świetny blend, długotrwałość, mocno nasycony pigment i luksusowe opakowanie do mnie zdecydowanie przemawiają.
Nie wiem co bardziej wolę dotykać- czy te cienie czy welurowe opakowanie... 😅



Powiedzcie mi czy macie jakieś palety ABH i czy lubicie tak mocny pigment? Ja osobiście uwielbiam! I ciekawa jestem czy Subculture to Wasze kolory?

Buziaki! 💋
Paleta AFFECT in the spotlight PRO MAKE UP ACADEMY

6/09/2020 02:53:00 AM

Paleta AFFECT in the spotlight PRO MAKE UP ACADEMY

Przedstawiam Wam mój absolutny hit jeśli chodzi o paletę kolorową- AFFECT in the spotlight!
Przepiękne kolory, fantastyczna pigmentacja i idealne łączenie się ze sobą. Jestem nią totalnie zachwycona!💕

Informacja ze strony Cocolita:
Affect Paleta Cieni do Powiek In the Spotlight
Wyjątkowa paleta cieni do powiek stworzona przy współpracy z PRO Make Up Academy.
Paleta In the Spotlight zawiera 12 intensywnych i niesamowicie napigmentowanych cieni do powiek.
Jej cechą charakterystyczną jest wysoka jakość i bezproblemowe rozcieranie.
W palecie znajdziemy cienie o różnej formule i ciekawym wykończeniu na powiece - matowe, błyszczące, metaliczne.
Skomponowane odcienie zawierają między innymi: kolor różowy, fioletowy, turkusowy oraz klasyczne: złoto, brąz i czerń.
Produkt pozwala na wykonanie różnorodnych stylizacji makijażowych -  w tym także: wieczorowych i artystycznych.
To must have nie tylko dla miłośników marki Affect.

Aktualnie jest na nią promocja więc gorąco zachęcam do zakupu za 115,90zł. Regularnie jej koszt wynosi 149zł. Także myślę, że warto! 👍
Ale do rzeczy.
  
Na początek przedstawię Wam swatche, które już same w sobie są ujmujące. 

Ja jestem totalnie zakochana w tej palecie!
Kolory łączą się ze sobą idealnie, są świetnie napigmentowane i nie wytracają się podczas blendowania. Sprasowany złoty pigment to jest po prostu coś pięknego. Cudowny, szampański odcień robi robotę. Lagunowy błysk może całkowicie zmienić nasz makijaż i dodać mu charakteru. Wiśniowe odcienie, fiolety i róże- fantastyczne odcienie, którymi uwielbiam konturować powiekę. Jest to dla mnie paleta, którą wzięłabym jako jedyną na wyjazd. Posiada zarówno matowy beż jak i czarny. Ideał! 

W pełni zgadzam się z tym, że tą paletą jesteśmy w stanie stworzyć miliony makijaży. Używanie jej jest dla mnie przyjemnością i z chęcią po nią sięgam kiedy tylko chcę wzmocnić swój makijaż, ale nie tylko. Łapię za nią także kiedy mam ochotę na coś klasycznego z odrobiną koloru. 






























Wszelkie ubrudzenia na palecie w środku są przez to, że dotarła do mnie z małym uszczerbkiem. Złoty pigment niestety uległ wypadkowi, ale uklepałam go i jest w porządku. Trzeba natomiast na niego bardzo uważać, ponieważ wystarczy za mocno wetknąć palec i już się kruszy. Szata graficzna- wedle uznania- mi się akurat podoba. Jest prosta, ale chwytliwa. Moje oko się cieszy. Na plus jest także duże lusterko, które często mi się przydaje.

Podsumowując paleta urzekła mnie bardzo, ubóstwiam te kolory, konsystencje, wykończenia i nie wyobrażam sobie swojej toaletki bez niej. Dajcie znać czy macie jakąś paletę tej marki i oczywiście jak Wam się sprawdza! 😍

Buziaki 💋
AFFECT Naturally Matt paleta nude brązy classy

6/09/2020 02:06:00 AM

AFFECT Naturally Matt paleta nude brązy classy

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją jednej z moich ulubionych palet cieni w kolorystyce podstawowej- nude, brązy. Cena na Cocolicie to 98zł, natomiast w tej chwili jest na promocji 75,90zł. Mowa o AFFECT Naturally Matt!



Informacje ze strony:
Affect Paleta cieni do powiek Naturally Matt:
paleta zawiera cienie matowe, cienie są doskonale napigmentowane, długo utrzymują się na powiece oraz z łatwością się blendują, zawierają sproszkowaną masę perłową, która chroni naszą skórę przed przedwczesnym starzenie, posiadają ładny, subtelny zapach, paletę stworzyła we współpracy z marką wizażystka Karolina Matraszek.
 
Paletę nabyłam już jakiś dobry czas temu i używam jej non stop. Zarówno podczas pracy z klientkami jak i na sobie. 
Uwielbiam konsystencję tych cieni oraz stopień ich napigmentowania. Cenię sobie łatwość rozcierania cieni oraz to jak bezproblemowo się ze sobą łączą. Kolorystyka jak wcześniej wspomniałam do szalonych nie należy, ale jest świetna do dziennych makijaży lub jako kolory bazowe/ przejściowe. Pracując z samą paletą fajnie można stworzyć wiele makijaży o brązowej kolorystyce.  


 
 


Przygotowałam także swatche na ręku, jednak dla mnie nie jest to nigdy wyznacznikiem czy cienie tak samo będą wyglądały na oku. Nie zmienia to jednak faktu, że lubię je robić. 


Podczas robienia swatchy zauważyłam, że niektóre z nich wypadają mocniej, niektóre słabiej. Natomiast bardzo chętnie używam wszystkich odcieni zawartych w palecie. Zwłaszcza drugi cień na swatchu jest mało widoczny, ale może to też wynikać z jego odcienia przypominającego właśnie kolor skóry. Jest to kolor o pięknej nazwie M-0102. 😁

Dzięki różnym odcieniom brązu możemy zbudować różnorodny makijaż. Wpadają one w fiolety, ciepłe mleczne tony a także w chłodniejsze, ziemiste. Więc mimo klasycznych kolorów jesteśmy w stanie stworzyć przeróżne efekty. 

Osobiście najbardziej lubię sięgać po tę paletę kiedy się spieszę i szukam czegoś sprawdzonego co pozwoli mi w dwóch ruchach zbudować kontur oka. 

 
Według mnie cienie wyglądają na oku pięknie i mają w sobie coś wyjątkowego. Zachęcam Was do przetestowania! 

Na koniec wspomnę, że opakowanie jest zwyczajne natomiast podczas częstego użytkowania zauważyłam, że nie niszczy się prawie wcale. Jedynie brakuje mi lusterka, ale jakość tych cieni mi to wynagradza.
 
 
Jeżeli lubicie takie kolorki serdecznie Wam polecam tę paletę, a zwłaszcza na promocji, która teraz obowiązuje na Cocolicie. 
 
A Wy lubicie kolorystykę nude czy bardziej zwariowaną?

Buziaki 💋💋💋
Efektima krem-maska nocna regeneracja i krem pod oczy intensywna pielęgnacja - olej konopny

6/08/2020 11:29:00 AM

Efektima krem-maska nocna regeneracja i krem pod oczy intensywna pielęgnacja - olej konopny

Moja ostatnia pielęgnacja skóry na dobranoc to kremy marki Efektima, którą dostaniecie w Rossmannie. Jest to seria z olejem konopnym, który jak wiadomo znany jest z właściwości regeneracyjnych, odżywczych, nawilżających a nawet przeciwzapalnych.👌




Krem do twarzy 21,49zł pojemność 50ml

Informacje ze strony:
Krem-maska do twarzy z olejem konopnym (olej konopny, kolagen, kwas hialuronowy, olej kokosowy), nocna reparacja. Stworzony by regenerować i odżywiać skórę nocą, idealny do cery przemęczonej, pozbawionej sprężystości.
Krem maska o gęstej, bogatej konsystencji, przeznaczony do nocnej regeneracji cery przemęczonej, poszarzałej, pozbawionej elastyczności i sprężystości. Preparat niweluje objawy związane z powstałym przemęczeniem skóry w ciągu dnia. Idealny dla każdego typu skóry. Doskonale pielęgnuje i poprawia kondycję cery. Efekt bardziej zregenerowanej i odżywionej skóry widoczny jest już po pierwszym zastosowaniu.

Skład: 
Aqua, Glycerin, Glyceryl Stearate, Cocos Nucifera Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Cannabis Sativa Seed Oil, Collagen, PEG-100 Stearate, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Cetearyl Ethylhexanoate, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, Parfum, Benzoic Acid, Hyddrolyzed Elastin, Sodium Hyaluronate, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Limonene, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Imidazolidinyl Urea, Ethylhexylglycerin.

Krem pod oczy 21,49zł pojemność 15ml

Intensywnie działający krem pod oczy opracowany z myślą o redukowaniu cieni pod oczami oraz poprawie jedności naskórka. Przywraca elastyczność i prawidłowe nawilżenie. Dzięki odpowiednio skomponowanym składnikom, poprawia kondycję i wygląd naskórka.

Skład:
Aqua, Glyceryl Stearate, Cannabis Sativa Seed Oil, Dicaprylyl Ether, Glycerin, Butyrospermum Parku Butter, Cyclopentasiloxane, PEG-100 Stearate, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Cetearyl Ethylhexanoate, Alumina, Titanium Dioxide, Phenoxyethanol, Sodium Polyacrylate, DMDM Hydantoin, Dimethicone, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Cyclohexasiloxane, Methylparaben, Polysilicone-11, Parfum, Chlorella Vulgaris Extract, Propylparaben, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Limonene, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethylionone, Tocopherol.
 
Co ja o tym uważam?

Tę serię kosmetyków używam od około ponad miesiąca i sprawdza mi się bardzo fajnie. Konsystencja obu kremów jest gęsta, zbita, treściwa. Natomiast mimo to wchłaniają się nie najdłużej. Po nałożeniu kremu-maski na twarz oraz kremu pod oczy na noc, rano budzę się z lekko "tłustawą" warstwą, co mi bardzo odpowiada. Produkty te są w moim odczuciu bardzo wydajne, ponieważ nie oszczędzam na ilości podczas aplikacji a mimo to nie przekroczyłam połowy żadnego z opakowań. Może wynika to właśnie z treściwej konsystencji. Jeśli chodzi o zapach to jest taki sobie- mi średnio odpowiada, jest taki dosyć ciężki. Teoretycznie są to kremy bezzapachowe, ale ja jednak coś w nich wyczuwam. Wydaje mi się jakby pachniały oliwką dla dzieci tylko bardziej zintensyfikowaną. Nie umiem opisać tego zapachu.

W każdym razie za tę cenę myślę, że warto. Jak dla mnie są bardzo dobre, czuję, że moja skóra jest odżywiona. A jaki jest Wasz ulubiony krem do twarzy na noc? Chętnie poznam Wasze perełki i wypróbuję!

Buziaki 💋

Nyx Wonder Stick konturowanie na mokro

6/08/2020 09:04:00 AM

Nyx Wonder Stick konturowanie na mokro

W tym poście pokażę Wam Wonder Stick do konturowania od Nyx.💜 Ja osobiście je uwielbiam i z przyjemnością używam., ale tylko ich jednej strony. Dlaczego? Zapraszam dalej.

Na start informacje od producenta (ze strony Nyx):
Wonder Stick to nasz najlepszy dynamiczny duet: jedna strona zapewni Ci doskonałe rozświetlenie, a druga pomoże przy konturowaniu. Teraz jest dostępny w dwóch nowych kombinacjach kolorystycznych. Każdy duet ma kremową teksturę, która doskonale się rozprowadza. Wybierz idealną parę spośród 6 różnych kombinacji odcieni. 
Ceny wahają się w internecie pomiędzy 40-55 zł. za sztukę.

Produkt jest dwustronny, z jednej strony jest bronzer a z drugiej rozświetlacz. O ile bronzery uwielbiam tak rozświetlacze niczym mnie nie zachwyciły. Bronzery są kremowe, przyjemnie się rozcierają, nie wytracają się podczas rozprowadzania, są aksamitne i dają piękny efekt, który dodatkowo można budować. Są także świetną "bazą" pod bronzer pudrowy. Mam trzy kolory- universal, medium i light.


Universal, medium, light

To teraz kilka słów o drugiej części.
Rozświetlacze niestety nie odpowiadają mi w żaden sposób. Ich blask dla mnie jest "płaski" i kompletnie nie podoba mi się ten efekt. Próbowałam nakładać je na różne sposoby, ale za każdym razem z niepowodzeniem. Mało tego mam wrażenie, że są "tępe", w przeciwieństwie do ich drugich stron.
Same kolory bardziej przypominają mi białą kredkę o jakimś delikatnym zabarwieniu niż coś co miałoby dać zdrowy blask.
 



 Podsumowując bronzery trzymają się świetnie na mojej cerze, która jest zdecydowanie daleka od tłustej. Nie mam pojęcia czy ich trwałość  zarówno jako produkt samodzielny lub "baza" pod kosmetyk suchy będzie tak samo dobra dla cer, które lubią się przetłuszczać. 
 Czy kupiłabym ten produkt ponownie? Myślę, że tak, ale tylko i wyłącznie dla bronzera i ze względu na to raczej na promocji.
A Wy, testowaliście te produkty? Jak Wam się sprawdziły? Dajcie znać.

Buziaki 💋.


Podkład Eveline Selfie Time Foundation &  Concealer

6/08/2020 04:48:00 AM

Podkład Eveline Selfie Time Foundation & Concealer

Cześć! 😊 Dzisiaj przedstawię Wam mój hitowy podkład, który uwielbiam chyba pod każdym względem.
Jest to Eveline Cosmetics Selfie Time foundation & concealer.

Na początek standardowe informacje.
Opis producenta (ze strony Eveline):Umożliwia stopniowanie krycia i tak jak korektor idealnie ukrywa wszystkie niedoskonałości cery ( cienie, przebarwienia, zaczerwienienia), nie tworząc „efektu maski”.Niewiarygodnie lekka konsystencja dopasowuje się do skóry, zapewniając długotrwały efekt makijażu.Dodatek kwasu hialuronowego, składników nawilżających oraz witaminy E skutecznie zapobiegają przesuszeniom oraz długotrwale nawilżają cerę i dodają jej blasku.Niebieskie Algi wygładzają, łagodzą i pielęgnują skórę. Cera zyskuje perfekcyjny wygląd - GOTOWY DO ZROBIENIA SELFIE.Formuła Anti-Pollution.Podkład dostępny w 6 odcieniach. Polecamy stosowanie na krem na dzień, odpowiedni do rodzaju cery lub na bazę pod makijaż.


Skład:

Aqua (Water), Dimethicone, Isododecane, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Neopentyl Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Talc, Isopentyldiol, Trisiloxane, Butylene Glycol, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, Disteardimonium Hectorite, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Magnesium Sulfate, Aluminum Hydroxide, Propylene Carbonate, Triethoxycaprylylsilane, Parfum, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Glycerin, Sucrose, Maris Aqua, Pentylene Glycol, Disodium EDTA, Citric Acid, Fructose, Sodium Hydroxide, Urea, Aphanizomenon Flos Aquae Extract, Maltose, Sodium Lactate, Sodium PCA, Trehalose, Hydrolyzed Algin, Phenethyl Alcohol, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Glucose, Benzyl Salicylate, Limonene, Linalool. May contain (+/-): CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499.

Podkład został przeze mnie solidnie przetestowany- w różnych warunkach i podczas różnej kondycji mojej skóry.
Świetnie stapia się z cerą i nieźle kryje. Podoba mi się, że stopień krycia można budować w zależności od preferencji. Ja lubię nałożyć jedną warstwę, a ewentualne niedoskonałości przykryć nim punktowo lub wspomóc się korektorem. Posiadam dwa kolory- odcień 01 Porcelain oraz 03 Vanilla. Zgodzę się też z tym, że formuła jest lekka, ale nie najlżejsza. Nie jest to rodzaj "wody" jak np. Mac Face & Body, ale nie jest to też ciężar pokroju Estee Lauder Double Wear.

Uwielbiam go za to, że już niewielka ilość genialnie wyrównuje koloryt cery, sprawia, że twarz wygląda na zdrową a kolor idealnie dopasowuje się do karnacji ( oczywiście, jeżeli jest on dobrze dobrany a różnica kolorystyczna jest niewielka). Nie tworzy plam, nie ściera się i nie roluje. Bardzo dobrze trzymają mi się na nim wszelkiego rodzaju bronzery, róże i rozświetlacze, które często stosuję na nieprzypudrowaną twarz. Właśnie! Kolejny plus- nie pudruję go a mimo to i tak trzyma się świetnie.


01 Porcelain
01 Porecelain po lewej
03 Vanilla po prawej
Kolory na ręku nie różnią się bardzo od siebie, natomiast w rzeczywistości według mnie 03 jest cieplejszy i bardziej żółty.
Podsumowując bardzo polecam Wam podkład Eveline Selfie Time! Jeżeli macie cerę zbliżoną do mojej- naczynkową w kierunku suchej- myślę, że Wam się sprawdzi tak samo dobrze jak i mnie.
Dajcie znać co Wy o nim myślicie, jestem bardzo ciekawa Waszych opinii.

Buziaki! 💋